Zatrzymać nieproszonych gości w lesie
Dodano 2020-09-14 13:50:49 Są decyzje i konkretne działania miasta w sprawie odstraszania dzikich zwierząt, w tym dzików. Jak już informowaliśmy pole manewru jest tu dość ograniczone, ale wierzymy, że wybrane metody zdadzą egzamin.Na początku września Miasto Leszno podpisało porozumienie z Kołem Łowieckim nr 464 „Oręż” na wykonanie i utrzymanie „pasów zaporowych”. To specjalne miejsca, w których myśliwi zakopywać będą niewielkie ilości ziaren kukurydzy. Dzikie zwierzęta ma wabić jej zapach i stosunkowo łatwa dostępność (będzie tuż pod powierzchnią ziemi). Dzięki takiemu działaniu po jakimś czasie dzikie zwierzęta, w tym dziki, nie powinny już zapuszczać się tak często w rejony miasta i wyrządzać szkód na trawnikach i działkach w Lesznie. Podobna metoda jest stosowana przez koła łowieckie przy ochronie upraw rolnych przed zwierzętami.
Umówiliśmy się z myśliwymi na wykonanie i utrzymywanie do końca tego roku pasów zaporowych w lasach Nadleśnictwa Karczma Borowa od strony Nowego Świata oraz Osiedla Rejtana. Liczymy tu na wiedzę i doświadczenie naszych partnerów z koła łowieckiego. Planujemy kontynuować te działania również w kolejnym roku
- mówi Ryszard Dorsz, Kierownik Biura Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Leszna.
Dodatkowo leszczyński magistrat zakupił środek zapachowy odstraszający dzikie zwierzęta oraz dyspensery tego środka, które, w ramach porozumienia członkowie Koła Łowieckiego „Oręż” rozmieszczą w lasach dookoła Leszna. Stężony zapach potu ludzkiego ma być dodatkowym straszakiem na dziki.
Apelujemy, aby nie dotykać dyspenserów, w których umieszczony będzie środek zapachowy. Sprzedawca ostrzega, że w przypadku ubrudzenia tym środkiem np. odzieży będzie duży problem z usunięciem zapachu i może się to wiązać z koniecznością zakupu neutralizatora zapachu.
- dodaje Ryszard Dorsz.