Spółka Nafis przekonuje: To szpital potrzebny mieszkańcom
Dodano 2016-04-15 09:46:00 W poniedziałek w Urzędzie Miasta gościli przedstawiciele firmy Nafis, która buduje w Lesznie szpital kardiologiczny. Spotkali się z radnymi, żeby wytłumaczyć niejasności, jakie pojawiły się wokół inwestycji. Placówka powstaje w sąsiedztwie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego i – zdaniem jego dyrektora – zagraża przyszłości lecznicy.– W Lesznie nie ma miejsca na dwa szpitale – mówił radnym kilka tygodni temu dyrektor WSZ Tomasz Karmiński.
– Nie jesteśmy konkurencją dla Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, bo prowadzimy i chcemy rozwijać działalność, jakiej w szpitalu nie ma – odpiera prof. Paweł Buszman, prezes Grupy American Heart of Poland, do której należy spółka Nafis. I właśnie w związku z tymi wypowiedziami dyrektora WSZ przedstawiciele Nafisu poprosili o spotkanie z radnymi.
Grupa American Heart of Poland powstała w roku 2000. Założyli ją wybitni lekarze kardiolodzy. Ma szpitale i oddziały kardiologiczne w ponad 30 miejscowościach w Polsce. Jednym z nich jest Ośrodek Kardiologii Inwazyjnej, prowadzony przez spółkę Nafis w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Działa on od 2007 roku. Wynajmuje pomieszczenia od szpitala. Umowa najmu kończy się jednak w listopadzie, a dyrekcja WSZ nie zgodziła się na jej przedłużenie. Nafis już od dawna informował szpital, że chce rozwijać swoją działalność i poszerzać ofertę leczenia.
W roku 2008 marszałek województwa sprzedał działkę w sąsiedztwie szpitala w Lesznie. Lokalny przedsiębiorca zapłacił za nią 650.000 zł. Trzy lata później sprzedał ją spółce Nafis za 2,5 mln zł. I właśnie na tym terenie powstaje teraz Centrum Kardiologii i Rehabilitacji, czyli mały prywatny szpital kardiologiczny.
Budowa ruszyła, ale z prowadzeniem robót są problemy, bo WSZ nie chce użyczyć spółce dostępu do wody. Prof. Buszman zapowiada, że jeśli to się nie zmieni, spółka znajdzie możliwości techniczne, aby korzystać z mediów, bo chce dokończyć budowę i otworzyć swoją lecznicę. Podczas spotkania z radnymi prosił samorządowców o mediację z dyrektorem WSZ.
Szpital Nafisu będzie się zajmował leczeniem chorób kardiologicznych, rehabilitacją kardiologiczną, chirurgią naczyń, chce leczyć chorych po udarach. Około 95 proc. usług będzie opłaconych przez NFZ, Ministerstwo Zdrowia i ZUS. Będzie też możliwość leczenia prywatnego.
– Nasza inwestycja jest niezbędna dla lokalnej społeczności. Potrzeby w zakresie usług sercowo-naczyniowych są coraz większe – przekonywał prof. Buszman. Zapewniał, że szpital chce współpracować z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym, że może wykonywać dla niego usługi.
Budowa szpitala będzie kosztować ponad 30 mln zł.
Autor: Lm