Ruszył remont przejścia pod tunelami
Dodano 2018-06-13 08:24:05 Dobra wiadomość jest taka, że kolej pozytywnie odpowiedziała na apele samorządu Leszna - zamontuje windę dla niepełnosprawnych i odnowi ponad 100-letnią wiatę peronową.- To nasz ogromny sukces - mówi prezydent Łukasz Borowiak.
Wymiana opinii, pism i dokumentów między Urzędem Miasta a spółkami kolejowymi, dotycząca modernizacji linii kolejowej E 59 trwała kilka lat, niemal od początku kadencji nowych władz miasta.
- Mój poprzednik, prezydent Tomasz Malepszy, wynegocjował budowę wiaduktu nad torami w ulicy Wilkowickiej. My rozmawialiśmy o tunelu podziemnym w Zaborowie, którego budowa właśnie trwa oraz przejściu pod peronami na dworcu.
Przebudowa przejścia pod peronami nr 1 i 2 po wschodniej stronie dworca już ruszyła. Tunel będzie prowadził od budynku dworcowego w kierunku dawnych młynów. Miasto czyniło starania nie tylko o modernizację tego przejścia, w ramach przebudowy całej linii z Poznania do Wrocławia, ale przede wszystkim o budowę wind dla osób niepełnosprawnych. I to się udało. Samorząd przygotował koncepcję tej inwestycji, a mógł to zrobić, bo otrzymał dofinansowanie z Unii Europejskiej, w wysokości niemal 4 mln zł, na realizację projektu Modelowej Rewitalizacji Miast „Nowe Tory. Centrum Leszna po kolei”.
Ważną sprawą, na której zależało miastu, było też uratowanie wiaty stojącej na peronie nr 2. Co prawda kolej już ją zdemontowała, ale po długich rozmowach, zgodziła się także na jej odnowienie i ponowny montaż na ostatnim peronie od strony młynów. Będzie dobrze widoczna, bo budynek dawnej kolejowej ekspedycji zostanie rozebrany.
- Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko zapadną decyzje w tej sprawie, że kolej tak szybko zareaguje. Oczyszczenie wiaty, ponowne jej odmalowanie i przenosiny w nowe miejsce to są ogromne koszty, które PKP PLK bierze na siebie - tłumaczy Maciej Urban, miejski konserwator zabytków.
Dwie takie same wiaty stoją na peronach po zachodniej stronie. Wszystkie, razem z tą zdemontowaną z peronu nr 2, pochodzą z roku 1905. Zostały wyprodukowane przez zakład w Zielonej Górze. Wiaty z zachodniej strony są w rejestrze zabytków i nie będą mogły być rozebrane. Wiata ze strony wschodniej - z inicjatywy prezydenta, miejskiego konserwatora zabytków i architekta miejskiego - została wpisana do gminnej ewidencji zabytków. To bardzo cenne pamiątki świadczące o historii miasta, a objęcie ich ochroną pozwoliło ocalić wiaty od zapomnienia.
Autor: lm