Prezydent dostał absolutorium
Dodano 2017-06-07 07:54:30 Aż 19 radnych na tak, tylko 3 wstrzymało się od głosu Łukasz Borowiak otrzymał absolutorium z wykonania budżetu Leszna za rok 2016. - Nie spodziewałem się takiego wyniku głosowania. Przypomniałem sobie ciężką batalię o tegoroczny budżet, jaką stoczyłem na przełomie grudnia i stycznia. Wtedy była gru-pa trzynastu radnych w totalnej opozycji do mnie, więc teraz też różnie mogło się po-toczyć - mówił prezydent już po głosowaniu. nie kryjąc zadowolenia.Absolutorium było najważniejszym punktem obrad ubiegłotygodniowej, środowej sesji Rady Miejskiej Leszna. Opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej, która ocenia budżet oraz radnych z Komisji Rewizyjnej były dla prezydenta pozytywne. Dochody samorządu w wysokości 335 mln i wydatki - 336 mln, zostały zrealizowane bez zastrzeżeń. Dyskusja zapowiadała się jednak ciekawie, bo sesja absolutoryjna jest zawsze okazją do wyliczania sukcesów sprawujących władzę, ale też wytykania ich błędów przez opozycję.
Prezydent apelował do radnych, aby rozmowa o wykonaniu budżetu za rok 2016 była merytoryczna, a nie polityczna. I radni na to przystali.
Zgodnie z regułą sesji absolutoryjnej najpierw swoje stanowiska przedstawili przewodniczący klubów radnych.
Marek Goryniak z PiS chwalił prezydenta i jego współpracowników za sprawne wprowadzenie reformy edukacji - bez zwolnień nauczycieli i dodatkowych wydatków na dostosowanie szkół do zmian. Jego zdaniem, Leszno może być pod tym względem wzorem dla innych samorządów. Oceniał rządy Łukasza Borowiaka jako gospodarne, a przykładem jest powstanie hali piłkarskiej przy III LO, na którą miasto przekazało jedynie grunt, nie wydając złotówki z własnego budżetu, bo inwestycję, która służy mieszkańcom, sfinansowała prywatna firma. Wytykał jednak, że zbyt duży wpływ na decyzje prezydenta mają podlegli mu pracownicy. Wrócił do sprawy przebudowy drogi nr 12. Jego zdaniem, gdyby nie „establishment urzędniczy” to trasa mogłaby być szersza. A tak będzie miała jedynie trzy pasy ruchu. Radny wspominał też o Leszczyńskim Becikowym, choć świadczenie to jest wypłacane już z tegorocznego budżetu. Zapowiedział, że klub PiS będzie głosował za absolutorium.
Taką deklarację złożyła też Hanna Kotomska z PL 18: - Jesteśmy naturalnym zapleczem pana prezydenta. Naszym zdaniem w Lesznie dzieje się coraz lepiej i nie jest to tylko nasza opinia, ale przede wszystkim takie jest zdanie mieszkańców, w których głosy się wsłuchujemy. Leszno staje się wygodnym miastem do życia - podkreślała. Dziękowała za cały rok pracy Łukaszowi Borowiakowi i jego współpracownikom.
Barbara Mroczkowska z PO mówiła z kolei, że nie wszystkie zadania zaplanowane na rok 2016 udało się zrealizować. Jej zdaniem, „mozolnie” realizowana jest modernizacja obiektu przy ul. 1 Maja dla Zespołu Szkół Specjalnych, nie powiodły się też starania o dotację na utworzenie Leszczyńskiego Centrum Nauki. Doceniała za to m.in. przebudowę ulic Dekana i Kiepury, rewitalizację Parku Jonstona, oddanie do użytku lodowiska.
- Nasze miasto się zazielenia i pięknieje - podkreślała radna Mroczkowska. Jej zdaniem, prezydent chętniej rozmawia z opozycją, choć dochodzi też do spięć. - Oceniamy dziś realizację budżetu, a nie politykę prowadzoną przez prezydenta - podsumowała. I zapowiedziała, że radni PO będą głosować za absolutorium.
- Do tej beczki miodu musimy dołożyć łyżkę dziegciu - zaczął swoje wystąpienie Wojciech Rajewski z Klubu Radnych Lewicy. Tłumaczył, że jego klub wstrzyma się od głosu w sprawie absolutorium, bo nie ma podstaw, aby był przeciw. - Są jednak takie zadania, które można było zrealizować lepiej - mówił. I wymienił np. przygotowywanie i rozstrzyganie przetargów na miejskie inwestycje. Podawał przykład zadania, do którego wybrano wykonawcę deklarującego nie najniższą cenę, ale najszybsze jego wykonanie, a potem trzeba było aneksować umowę i termin przesuwać. Miał też zastrzeżenia do wydatków na media. Rocznie to około 700.000 zł. Jego zdaniem, nie było potrzeby, aby płacić aż 131.000 zł za promocję ubiegłorocznego pikniku szybowcowego.
Prezydent Borowiak na uwagi Wojciecha Rajewskiego odpowiedział. Mówił, że wnioski z przetargu, o jakim radny wspominał, zostały wyciągnięte, że reklama pikniku w mediach ogólnopolskich nie jest tania.
Z decyzji Klubu Lewicy - o wstrzymaniu się od głosu podczas głosowania nad absolutorium - wyłamał się były prezydent Tomasz Malepszy. Zapowiedział, że poprze Łukasza Borowiaka, m.in. za to, że gospodarka Leszna się rozwija, że rosną dochody z udziału w podatkach od osób fizycznych i firm. Także radny niezależny Grzegorz Rusiecki złożył deklarację, że będzie za absolutorium.
Ostatecznie za absolutorium dla prezydenta Łukasza Borowiaka głosowało 19 radnych. Nikt nie głosował przeciw, a 3 radnych Lewicy: Marek Ganowicz, Wojciech Rajewski i Bernardyna Kaźmierczak wstrzymało się od głosu.
Prezydent dziękował za to poparcie. Podziękował też wszystkim swoim współpracownikom, a skarbnik Barbara Krawiec i naczelnik Wydziału Budżetu Alicja Wojciechowska otrzymały od prezydenta bukiety kwiatów.
Pytany o wynik głosowania prezydent Borowiak mówił, że spodziewał się większej opozycji:
- Potrzebne są rozmowy. Ja po tych ostatnich doświadczeniach z debatą nad tegorocznym budżetem postanowiłem, że będę organizował systematyczne spotkania z szefami klubów. Muszę na nie znaleźć czas mimo, że wciąż mi go brakuje. Cieszę się bardzo z tego absolutorium, bo ono jest nie tylko dla mnie, ale też dla wszystkich urzędników, pracowników jednostek, dla całej sfery budżetowej.
Co dalej?
- Teraz priorytetem będzie pozyskanie dofinansowania na różne zadania - w sferze kulturalnej, oświatowej, czy rewitalizacyjnej. Jeśli chodzi o dotacje na inwestycje drogowe, to mogę powiedzieć, że jestem spełniony. Najważniejsze strategiczne inwestycje w mieście będą realizowane, czyli prze-budowa ulicy Wilkowicka i droga krajowa nr 12 - dodał Łukasz Borowiak.
Autor: Lm