Nie pozwólmy, by wandale pozostali bezkarni! Zniszczenia w Parku Jonstona
Dodano 2016-01-19 15:08:30 Miasto będzie ścigać wandali, którzy dokonali zniszczeń w remontowanym Parku Jonstona w Lesznie. Na policję trafi zawiadomienie o przestępstwie w sprawie strat, które wyniosły ponad 2,5 tys. złAkt wandalizmu w remontowanym parku to kolejne wydarzenie, które może tylko zasmucić mieszkańców Leszna. Tydzień temu z miasta zniknęła iluminacja świąteczna na Starówce. Właściciel pięknych, barwnych instalacji – Enea – postanowił zdemontować je, bo stały się niebezpieczne i groziły porażeniem. Ale tajemnicą poliszynela jest, że instalacje zostały zniszczone przez bezmyślnych wandali. Wyrwali oni z podłoża jedną z bram świetlnych, ustawionych u wejścia z ul. Leszczyńskich na staromiejski Rynek. Pogięte zostały też elementy wielkiej karocy, a kable elektryczne wyrwano ze świetlnej instalacji.
– To skandaliczne zachowanie osób nieodpowiedzialnych, które negatywnie odbija się na wizerunku całego miasta – komentuje sprawę Rafał Kotomski, rzecznik Prezydenta Miasta Leszna.
Tym bardziej oburzające, że teraz ofiarą wandali padły urządzenia montowane w Parku Jonstona. Na naszych oczach zieleniec staje się jednym z najpiękniejszych zakątków miasta. Budowane i podświetlane są nowe ścieżki, instalowane urządzenia rekreacyjne dla dzieci i dorosłych, sadzona piękna roślinność. Wandale zniszczyli jednak element kopuły w altanie, która służyć ma graczom w karty. Ktoś rozbił świetlik, najprawdopodobniej rzucając w niego kamieniem. Porysowane zostały również drewniane stoliki karciane i połamana studzienka systemu nawadniającego przy fontannie, która też ma zostać w tym roku wybudowana na nowo.
– Straty szacujemy na ponad 2,5 tys. zł, dlatego miasto z pewnością zdecyduje się złożyć zawiadomienie o dokonaniu przestępstwa – dodaje Rafał Kotomski. Jego zdaniem mieszkańcy Leszna też mogą pomóc w zapobieganiu aktom wandalizmu. – W imieniu prezydenta Łukasza Borowiaka apeluję, by ludzie nie byli bezczynni i bezradni wobec chamstwa i wandalizmu. Warto zwracać uwagę na tych, którzy niszczą nasze wspólne dobro i od razu powiadomić o takim fakcie policję czy straż miejską. To naprawdę godne ubolewania, że są w naszym mieście ludzie, którzy potrafią zniszczyć to, co cieszy tysiące leszczynian. Z pewnością miasto nie będzie przyglądać się temu z założonymi rękami. Pan prezydent jest przekonany, że potrzebne są dodatkowe inwestycje w monitoring. Będziemy również mobilizować strażników miejskich i policję państwową, by działała energiczniej dla naszego wspólnego dobra. Wandalom w chamski sposób niszczącym publiczne dobro należy się zero tolerancji – kończy rzecznik prezydenta Leszna.