Najcenniejsze zabytki ratusza
Dodano 2018-07-24 15:06:55 W czasie ostatniego remontu elewacji leszczyńskiego ratusza, zdjęto z zewnętrznych ścian zabytkowe płyty. Przez wiele lat były potem eksponowane we wnętrzu obiektu, a właściwie leżały w prymitywnych skrzynkach na podłodze. Teraz przeszły rzetelną renowację. W przyszłości zostaną godnie wyeksponowane. Bo są tego warte.Ozdobne dwa kartusze z herbami Leszna oraz Leszczyńskich, a także trzy tablice z tekstem dedykowanym właścicielom miasta są najcenniejszymi zabytkami ratusza. Mocno nadwyrężone przez czas i niewłaściwą konserwacją przeprowadzoną prawie pół wieku temu, były w katastrofalnym stanie. Dlatego powierzono je doświadczonym konserwatorom zabytków z Torunia.
- W latach 70. minionego wieku ratusz był poddany pracom remontowo-konserwatorskim, i również wtedy, dokładnie w 1977 roku, konserwacją objęto pochodzące z 1639 roku - kartusz z herbem Wieniawa i 3 tablice poświęcone Bogusławowi Leszczyńskiemu, właścicielowi Leszna, dziadkowi późniejszego króla Stanisława Leszczyńskiego. Mimo że były wykonane z alabastru, konserwatorzy błędnie określili materiał, jako piaskowiec. W konsekwencji potraktowali alabaster niewłaściwymi środkami, dlatego nieodwracalnie utracił on szlachetny charakter - wyjaśnia Maciej Urban, miejski konserwator zabytków w Lesznie.
Alabaster jest niemal przezroczysty i z łatwością można go zarysować paznokciem. Po niewłaściwej konserwacji szlachetny kamień ściemniał i stracił delikatność struktury.
W latach 70-tych, a także niestety 20 lat później, niewłaściwie potraktowano również najstarszy zachowany herb Leszna z piaskowca, który ozdabiają - głowa byka, symbol rodu Leszczyńskich oraz topór, jako znak rodu Tęczyńskich.
- Wartość zabytków jest tym większa, że są jedynymi pamiątkami z pierwotnego wystroju ratusza. Niebywałe, że przetrwały do naszych czasów - uważa M. Urban. - Dzisiaj wiemy gdzie pierwotnie się znajdowały, bo zachowała się inwentaryzacja obiektu z 1904 roku. Wiemy, że trzy zachowane tablice z tekstem pisanym przepiękną majuskułą, oprawione późnorenesansowym ornamentem okuciowym oraz kartusz z herbem Wieniawa, znajdowały się na wschodniej elewacji, po prawej stronie obecnego wejścia głównego do ratusza. Kiedyś w tym miejscu były wrota z półkolistym nadprożem, prowadzące prawdopodobnie do arsenału miejskiego. Na początku XX wieku, po przebudowie przyziemia, wrota zamurowano, ale tablice pozostawiono.
- Alabaster nie powinien być wystawiony na działanie warunków atmosferycznych, bo woda wypłukuje kamień - wyjaśnia Małgorzata Marszałek, konserwator zabytków z Torunia.
Między 1945 a 1950 rokiem z alabastrowego herbu Wieniawa odpadła dolna część i prawdopodobnie roztrzaskała się przed ratuszem. Fragment, który pozostał, konserwatorzy M. Marszałek i Robert Szewczyk poddali konserwacji.
- Nie posiadaliśmy jednak na tyle szczegółowych zdjęć, by móc dokładnie odtworzyć motywy - tłumaczy M. Urban.
- Zazwyczaj w trakcie konserwacji scala się materiał oryginalny z uzupełnieniami. Tak zrobiliśmy z tablicami, które były w kawałkach. W przypadku herbu z alabastru destrukcja była bardzo zaawansowana i dlatego uzupełnienia celowo pozostawiliśmy widocznymi - wyjaśnia R. Szewczyk.
Renowacji poddano również herb z piaskowca, który odzyskał kolorową polichromię, dawno utraconą w wyniku działania czynników atmosferycznych, a później także nieprawidłowej konserwacji.
Jeszcze jedna ciekawostka. W trakcie prac konserwatorzy na jednej z tablic odnaleźli mikroskopijną ilość złota. Tym samym potwierdzili, że pierwotnie tablice z tekstem były pozłacane.
M. Urbanowi, miejskiemu konserwatorowi zabytków zależy, by świadectwa przeszłości były właściwie wyeksponowane. Najprawdopodobniej tablice zostaną usytuowane na ścianie wewnętrznej, na ostatnim piętrze ratusza.
Na konserwację czekają jeszcze dwa historyczne kartusze znajdujące się obecnie ponad portalem wejściowym do budynku.
Autor: jrs
Fot. (2x) J. Rutecka-Siadek