Jak ujarzmić deszczówkę? Kolektor wschodni, polder zalewowy i zapora burzowa
Dodano 2019-03-20 09:24:44 Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej bardzo dobrze ocenił wniosek Miasta dot. budowy systemu odprowadzania wód opadowych i roztopowych z terenu Miasta Leszna. Budowa kolektora wschodniego kanalizacji deszczowej oraz zbiornika retencyjnego przy ulicy Unii Europejskiej zapobiec ma zalaniom posesji, szczególnie po gwałtownych opadach deszczu.Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej bardzo dobrze ocenił wniosek Miasta dot. budowy systemu odprowadzania wód opadowych i roztopowych z terenu Miasta Leszna. Budowa kolektora wschodniego kanalizacji deszczowej oraz zbiornika retencyjnego przy ulicy Unii Europejskiej zapobiec ma zalaniom posesji, szczególnie po gwałtownych opadach deszczu.
Dobra wiadomość z NFOŚiGW nadeszła do Urzędu Miasta w piątek. Samorząd stara się o dofinansowanie projektu pod nazwą "Rozbudowa systemu odprowadzania wód opadowych i roztopowych z terenu miasta Leszna". Wniosek został bardzo dobrze oceniony i znalazł się na wysokim 5. miejscu listy rankingowej. Koszt realizacji całego projektu to 30,3 mln zł, a możliwe dofinansowanie pokryje dwie trzecie tej kwoty. Reszta jest już zabezpieczona w budżecie miasta.
W ramach inwestycji, w minionych dwóch latach Leszno zbudowało zbiorniki retencyjno-infiltracyjne wraz z podczyszczalnią ścieków deszczowych w Strefie Inwestycyjnej I.D.E.A. przy ul. Usługowej oraz wybudowało część kolektora wschodniego, czyli sieć kanalizacji deszczowej w ulicach Budowlanych i Architektów. W tym roku rozpocznie się budowa kolektora „wschodniego” oraz rozbudowa kolektora kanalizacji deszczowej na odcinku od Ronda Antoniny do torów PKP. W ramach projektu wybudowany zostanie otwarty zbiornik retencyjny przy ul. Unii Europejskiej.
- Dofinansowanie to bardzo dobra wiadomość dla miasta i bardzo przez nas oczekiwana - mówi prezydent Łukasz Borowiak.
Budowa kolejnego etapu kolektora wschodniego, to nie tylko potrzeba miasta, ale też inwestycja oczekiwana przez mieszkańców. Na kanalizację, która zbierze deszczówkę z dużej części miasta, m.in. z Gronowa i odprowadzi ją do zbiorników retencyjnych czekają przede wszystkim leszczynianie z ulicy 17 Stycznia i sąsiednich. To ich posesje, po gwałtownych załamaniach pogody, są zalewane, bo woda płynie dostępną teraz siecią właśnie w ich rejon. Ubiegły rok był pod tym względem dość łaskawy, ale w 2017 walka z żywiołem trwała niemal całe lato. Wystarczyła solidna ulewa, aby garaże, piwnice i ogródki zalewała woda. I taka sytuacja powtarzała się kilka razy, więc worki z piaskiem leżały przed domami przez wiele tygodni.
Sytuację ma poprawić specjalne zagospodarowanie placu przy ul. 17 Stycznia - naprzeciwko stadionu żużlowego, między Pomnikiem Żołnierzy Garnizonu Leszczyńskiego a ul. Modrzewskiego. Tę koncepcję, do zrealizowania poza projektem, który będzie dofinansowany, przedstawiono w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Komisji Rozwoju i Infrastruktury z udziałem wszystkich radnych i prezydenta Łukasza Borowiaka.
Teraz plac to puste miejsce. Podczas imprez na stadionie wykorzystywane jest jako parking, na co dzień też stoją tam samochody przyjeżdżające np. do przychodni. Rok temu teren w środkowej części został nieco obniżony, żeby tam mogła się gromadzić woda po ulewach.
Co będzie na placu?
O tym mówił Bartosz Głowacz, który wcześniej przygotował też koncepcję Alei Gwiazd Żużla.
Większa część placu zostanie zagospodarowana na teren zielony oraz parking na 100 samochodów. W sąsiedztwie parkingu będzie polder zalewowy, czyli otwarty zbiornik retencyjny, pod którym umieszczone zostaną skrzynki rozsączające. To tam ma się zbierać woda po gwałtownych opadach deszczu. Parking będzie wykonany z kostki ażurowej, tak aby także w niego mogła wsiąkać woda. Dodatkowo planowana jest budowa zapory burzowej w okolicy stadionu lekkoatletycznego.
Teren przy Pomniku Żołnierzy Garnizonu Leszczyńskiego zostanie zrewitalizowany. To ma być ładne miejsce wypoczynku. Może też służyć edukacji, jeśli będą tam zamontowane dodatkowe elementy.
Takie zagospodarowanie placu ma kosztować około 1,5 mln zł. Prace projektowe już mogą ruszyć, bo radni obecni na komisji dali na to zgodę. Potrwają do końca tego roku, a realizacja planowana jest na rok 2020. Projekt będzie konsultowany z mieszkańcami.
lm