Fotopułapek i kamer będzie coraz więcej

Dodano 2018-08-14 10:23:10 Prezydent Łukasz Borowiak zapowiada, że samorząd kupi kilka kolejnych fotopułapek. Urządzenia pomagają m.in. w ustaleniu sprawców zaśmiecania miasta.

Pięć osób już dostało mandaty. Fotopułapki są w Lesznie od niedawna. Na razie dwie. Urządzenia obsługuje Straż Miejska. Strażnicy ustalają także sprawców wykroczeń. I mimo, że nie zawsze jest to proste, to jednak się udaje i przynosi wymierne efekty. Dzięki fotopułapkom wpadli np. młodzi ludzie, którzy imprezowali w Zaborowie i zupełnie nie martwili się tym, że ich zabawa przyczynia się do zaśmiecania otoczenia.

- Byli bardzo zaskoczeni, kiedy dowiedzieli się, że ich działalność została sfotografowana - mówi Łukasz Borowiak.

Dlatego właśnie prezydent chce, aby samorząd kupił kolejne fotopułapki. Być może nawet 10 sztuk. Koszt jednej to 1200 zł, ale zakup szybko się zwraca, bo mandaty jakie są nakładane na zatrzymane osoby wynoszą od 50 do 500 zł. Pięciu kolejnych podejrzanych o wykroczenia jest właśnie identyfikowanych.

O zakupie fotopułapek będą decydować radni najpewniej na sesji we wrześniu.

Prezydent prosi też mieszkańców, aby zgłaszali miejsca, które są zaśmiecane, niebezpieczne, gdzie dochodzi do łamania prawa i gdzie należy zamontować fotopułapki. Propozycje można przesyłać na adres: prez@leszno.pl.

* * *

Fotopułapki to nie wszystko. Będą też nowe kamery monitorujące. Miejsca, gdzie zostaną zamontowane już zostały wytypowane. Siedem kamer ma być na ulicy Strzeleckiej, a pięć na alejce Słowackiego, która jest teraz modernizowana. Cztery kamery będą na Rynku.

- Jesteśmy także po rozmowach z właścicielami dyskotek, którzy chcą dofinansować montaż kamer przy ulicach prowadzących do tych lokali. Chodzi o ulicę Przemysłową, Lipową i Prochownię - podkreśla prezydent Borowiak. 


Autor: lm